Źródło: www.coape.pl, COAPE Polska

Autor artykułu - Andrzej Kłosiński - behawiorysta zwierzęcy, psycholog, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Dobry kontakt dziecka z psem wspomaga jego rozwój emocjonalny i społeczny. Uczy respektu, szacunku, wrażliwości i odpowiedzialności wobec zwierząt i ludzi. Terapeutyczny kontakt z psem wykorzystuje się także coraz powszechniej w leczeniu autyzmu, dziecięcego porażenia mózgowego oraz różnych form zaburzeń i trudności emocjonalnych dzieci.

Nasz domowy pupil może dać nam wiele (po to go w końcu mamy, by nas wspierał i towarzyszył w codziennym życiu), pod warunkiem, że, po pierwsze, znajdzie się na właściwym miejscu w ludzkiej rodzinie, będzie rozumiał nasz język i zachowanie w stopniu pozwalającym na bezkonfliktowe funkcjonowanie, po drugie nauczy się kontaktu z dzieckiem, a dziecko nauczy się kontaktu z psem.

Oczywistą i podstawową zasadą jest, że za właściwe relacje i kontakt dziecka z psem odpowiadają rodzice, których zadaniem jest pilnowanie bezpieczeństwa zarówno dziecka jak i psa oraz pełnienie roli tłumacza psich zachowań dziecku i - w pewnym stopniu - dziecięcych zachowań psu.

 

Każdy kontakt niemowlęcia i małego dziecka z psem powinien być nadzorowany przez dorosłych. Najczęściej pies przewyższa dziecko masą ciała, a jeśli jest mały i tak lepiej radzi sobie z koordynacją i utrzymaniem równowagi. Dlatego choćby był najłagodniejszy na świecie, może przewrócić dziecko w zabawie i przestraszyć. Temperament i żywiołowa emocjonalność małego dziecka oraz niedostateczna koordynacja ruchowa może z kolei zagrażać psu. Nie należy pozwalać dziecku na noszenie czy choćby podnoszenie psa, bo jakakolwiek nieostrożność może spowodować ból czy upadek, co z kolei zniechęci psa do kontaktu z dzieckiem. Podobnie nie pozwalamy dziecku samodzielnie prowadzić psa na smyczy - nagłe szarpnięcie psa może łatwo przewrócić dziecko, a upadek czy nagły ruch dziecka nieprzyjemnie i nieoczekiwanie szarpnąć obrożę naszego pupila.
Większość dzieci bardzo dobrze reaguje na obecność psa i w naturalny sposób dąży do bliskiego z nim kontaktu fizycznego. Spontaniczne dziecięce zachowanie - zbliżanie się z uniesionymi do góry rękami, otwarte usta i bliski kontakt wzrokowy, są dla nieobytego z dziećmi psa sygnałem zagrożenia i mogą wyzwolić zachowania obronne i dyscyplinujące malucha. Stąd potrzeba czuwania i tłumaczenia dziecku co czuje i jak rozumie jego zachowanie pies.

 

Jeśli do naszego domu trafia szczeniak, szczególnie ważne są pierwsze kontakty w wzajemne poznawanie się obu młodych reprezentantów Homo Sapiens i Canis Familiaris. Szczeniak poznaje świat po psiemu - powąchać i wziąć do pyska, mały człowiek po ludzku i dziecięcemu - dotknąć i zobaczyć z bliska. Mądre towarzyszenie dziecku i psu polegające na zachęcaniu i tłumaczeniu dziecku jak należy podchodzić i kontaktować się ze szczeniakiem oraz dawanie oparcia przez spokój i opanowanie to najważniejsze zadanie dorosłych. Najlepiej jeśli pierwszy kontakt małego dziecka ze szczeniakiem będzie kontaktem "ręka w rękę" z rodzicem. Trzymając przy sobie malucha ujmujemy jego rękę dłonią do góry, zbliżamy do psa i pozwalamy na powąchanie jej przez psa. Naturalną potrzebą szczeniaka jest próbowanie wszystkiego zębami, dlatego trzymając dłoń dziecka możemy ją ochronić przed ostrymi mlecznymi ząbkami, ucząc jednocześnie szczeniaka, że gryzienie małego pana nie jest zachowaniem akceptowanym. Ludzkiemu dziecku z kolei spokojnie i cierpliwie tłumaczymy jak można psa głaskać, a jakie zachowania - wkładanie palców do oka lub pyska, ciągnięcie za sierść, ogon lub łapę, przeszkadzanie podczas snu lub jedzenia - mogą wyrządzić szczeniakowi krzywdę. Stopniowo pozwalamy na coraz więcej spontaniczności we wzajemnych zabawach dziecka i psa, cały czas musimy jednak być gotowi do ewentualnej interwencji i ustalenia właściwych reguł.

 

Dobrze jeśli pozwalamy dziecku brać udział w przygotowaniu posiłku dla psa i karmieniu go. Właściwy sposób karmienie psa ma szczególne znaczenie, ponieważ przez to, że to my ludzie dysponujemy jedzeniem, jest dla psa silnym sygnałem naszej dominującej pozycji. Pies powinien dostawać jedzenie wyłącznie w swojej misce i w stałym miejscu. Nie ma powodu, by nie pozwolić dziecku podać psu jedzenia, a jeśli zanim poda miskę, nasz młody treser każe psu usiąść, będzie to dla psa jedna z pierwszych lekcji posłuszeństwa wobec "małego pana". Zasady nagradzania psa za coś warto także przestrzegać dając psu jakiekolwiek smakołyki. Wykluczone jest natomiast żebranie czy wymuszanie na dziecku (rzecz jasna dotyczy to także dorosłych) przez psa jedzenia, podobnie jak przeszkadzanie przez ludzi psu przy jego posiłkach.

Starsze dzieci mogę z powodzeniem opiekować się psem na co dzień, pod warunkiem, że potrafią panować nad swoim pupilem, który respektuje ich polecenia. Codziennych umiejętności bycia psem i bycia młodym właścicielem psa najłatwiej nauczyć się w psiej szkole pod okiem doświadczonego instruktora. Jeśli rodzinną pasją jest wystawianie psów lub agility warto zaangażować starsze dzieci w przygotowanie psa do wystawy czy zawodów. Umiejętność wystawiania psa czy uczenia go ćwiczeń agility, przyda się nie tylko na wystawowym ringu czy torze przeszkód.

Choć są wyjątki, starzejące się psy, unikają kontaktu tak z ludzkimi dziećmi, jak ze szczeniakami i młodymi, pełnymi temperamentu psami. Z reguły mniej się bawią i ruszają, chętnie znajdują sobie ustronne miejsce z dala od "niedojrzałego hałasu i wrzasków", a natarczywie nękane, potrafią odciąć się i zdyscyplinować niesfornego malucha (niezależnie od gatunku). Trzeba respektować tego rodzaju potrzeby psich staruszków i nie zmuszać ich do zabaw czy niechcianych kontaktów z dziećmi. Tego rodzaju sytuacja może być dla naszego dziecka lekcją szacunku i wrażliwości na potrzeby innych.

Jak przygotować psa na pojawienie się w domu niemowlęcia ?
To stosunkowo częste pytanie, na które odpowiadam czytelnikom mojej strony internetowej i moim klientom. Dobrze wychowany pies, znający swoje miejsce i respektujący podporządkowaną wobec ludzi pozycję nie będzie miał kłopotów z zaakceptowaniem nowego członka rodziny.  Ważne jest by pojawienie się dziecka nie wiązało się z całkowitą rewolucją w dotychczasowym życiu naszego pupila, a przede wszystkim ze zmianą obowiązujących w domu reguł. Jeśli - co oczywiste - pies ma zakaz wchodzenia do pokoju niemowlęcia, niech ten zakaz obowiązuje na długo przed tym, zanim niemowlę pojawi się w domu. Jeśli nasz pupil jest nie odstępującym nas kanapowcem przyzwyczajonym do bliskiego i stałego kontaktu, warto nauczyć go jak najwcześniej przebywania na swoim legowisku i zajmowania się sobą, kiedy domownicy oglądają na przykład telewizję. Sytuacja, w której dziecko nagle zajmuje miejsce w ramionach ukochanej Pani, może rodzić wiele kłopotów. Pamiętajmy, że pies rozumie świat nieco inaczej niż my, ludzie. - Bezradne i wymagające opieki niemowlę w naturalny dla psa sposób, zajmuje niższe miejsce w hierarchii stada. Dlaczego więc jest brane przez ludzi na ręce i zajmuje wysoka pozycję na ich łóżku, podczas gdy powinno leżeć na podłodze ? Nie można i nie należy rzecz jasna całkowicie izolować psa od dziecka. Wręcz przeciwnie pies ma prawo poznać i obwąchać nowego i uczestniczyć jako obserwator w karmieniu czy zabawach z maluchem. To sprzyja "spójności stada" i rozwija naturalny psi instynkt opieki nad niedojrzałymi członkami swojej grupy. Każdy kontakt z dzieckiem powinien być dla psa przyjemny i spokojny - to do nas dorosłych należy wspieranie i zbliżanie do siebie dziecka i psa.

 

Dzieci, jak to zostało powiedziane, bardzo spontanicznie i emocjonalnie reagują na widok psa i z reguły dążą do bliskiego fizycznego kontaktu z nim. Stąd w dużej części sukces dogoterapii jako metody wspomagającej leczenie i rehabilitację ruchową dzieci. W codziennych sytuacjach taka spontaniczność, zwłaszcza wobec psów dziecku nieznanych, bądź psów nie lubiących dzieci (takie psy zdarzają się nie tak znowu rzadko !) może okazać się niebezpieczna. Warto więc nauczyć malucha kilku następujących reguł:
- dziecko nie może zbliżać się do obcego psa, a jeśli jego właściciel jest w pobliżu musi najpierw zapytać czy pies akceptuje dzieci i czy ewentualnie można go pogłaskać (z doświadczenia wiem, że wielu właścicieli chętnie pozwala pobawić się dziecku przez chwilę z ich pupilem)
- jeśli obcy pies podejdzie do dziecka powinno ono zachowywać się spokojnie, nie krzyczeć, nie machać rękami (takie zachowania mogą być odczytane przez psa jako konfrontacja) i nie uciekać (bo to wyzwala reakcję pogoni)
- chcąc nawiązać kontakt z obcym psem dziecko staje nieco bokiem do psa, nie patrzy mu prosto w oczy; jeśli chce go pogłaskać najpierw wyciąga do psa rękę skierowaną dłonią do góry, pozwala się powąchać, a dopiero potem dotyka psa unikając głaskania karku
- w sytuacji zaatakowania przez psa nie wolno uciekać, trzeba położyć się na ziemi, zwinąć w kłębek oraz zakryć rękami twarz i uszy.

Pamiętajmy, że to często nasz ludzki niepokój prowokuje psy do zachowań obronnych czy otwartej agresji. Dlatego niemal w każdej sytuacji nieocenioną postawą nas dorosłych jest spokój i opanowanie. Takich też reakcji warto uczyć dziecko od początku. Warto także przekazać młodemu człowiekowi trochę wiedzy na temat potrzeb psa, jego zachowań i rozumienia świata. Wiadomości o tym kiedy pies może być niebezpieczny, dlaczego np. broni swego terytorium czy jedzenia pozwolą uniknąć wielu przykrych doświadczeń.

Oczywiście zdecydowana większość domów, gdzie mieszkają i dzieci i psy to domy szczęśliwe, a przykre czy niebezpieczne sytuacje nie mają w nich miejsca. Jeśli natomiast zdarzy się, że coś w relacji dziecka z psem idzie nie tak, warto zwrócić się o pomoc do specjalisty od zachowania psów, zanim konflikt czy trudna sytuacja nie stanie się niebezpieczna.